Buszując w internecie szukałam przepisu na dietetyczną Pavlovą, która w końcu jest królową deserów, ale bez skutku. Zdziwiłam się, że nikt nie wpadł na pomysł odchudzenia tego tortu, skoro to wcale nie takie trudne. Ja się jednak do tego zabrałam i choć niepewna, czy mi wyjdzie postanowiłam zaryzykować. Opłaciło się, udała się i jest pyszna. Polecam :))
Dietetyczna Pavlova
4 białka
1 łyżka stewii
1 łyżka skrobi kukurydzianej
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
krem
serek homogenizowany naturalny chudy
stewia do smaku
szklanka jagód lub inne owoce
Białka ubijamy na sztywno ze szczyptą soli na najwyższych obrotach miksera. Gdy będą już ubite na sztywno zmniejszamy obroty o połowę i delikatnie wsypujemy suche składniki i chwilę miksujemy. Masę wykładamy na papier do pieczenia i pieczemy około 30min w 140-150 stopniach. Studzimy w otwartym piekarniku, żeby nie opadła.
Beza udaje się też bez dodatku skrobi, ale dzięki niej staje się ciągnąca w środku jak prawdziwa, tradycyjna beza. A nadal jest dietetyczna. I to jak ;) Prawdziwa bomba białkowa. Ze smakiem.
Smacznego :)
ach, jak mi się podoba ten przepis!:)
OdpowiedzUsuńPavlova jest idealna. :)
OdpowiedzUsuńCos dla mnie, pycha ;)
OdpowiedzUsuńWow, ta pawlowa wygląda zupełnie jak niedietetyczna wersja :) Na pewno smakuje wspaniale.
OdpowiedzUsuńWstyd się przyznać ale królową deserów Pavlovą jeszcze nie próbowałam...w tej wersji na pewno spróbuję :-)
OdpowiedzUsuńKochana, wygląda fantastycznie. Aż mam ochotę zaszyć się w kuchni i wyczarować takie cudo:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam cieplutko
Malwina
mniam! uwielbiam bezy :D
OdpowiedzUsuńooo odchudzenie tak osławionego deseru to już wyższy level :) wspaniała Ci wyszła!
OdpowiedzUsuńa co zrobić żeby białko nie opadło?, bo moje po upieczeniu strasznie wyszczuplało.
OdpowiedzUsuńUpadło mi białko po upieczeniu, co zrobiłam źle?
OdpowiedzUsuńPyszna ! Ale musiałam piec dłużej :)
OdpowiedzUsuńMam pytanie mniej wiecej jakies wielkosci wychodzi to ciacho? Bo tak cieżko mi ocenic po zdjeciach :)
OdpowiedzUsuńdziekuje