Przyszła pora na wykorzystywanie resztek z wigilijnego stołu. W każdym domu na pewno zostały spore ilości jedzenia, jeśli nie ryb, ciast i sałatek to zapewne orzechów, czekoladek i bakalii. A to jeden z pomysłów na ich wykorzystanie.
Moje muffiny robiłam co prawda tuż przed świętami z przeznaczeniem na kolejny słodki prezent w tym roku. Dla amatora keksu. ;) Mam nadzieję, że smakowały.
Babeczki keksowe
(7-8 sztuk)
1 szklanka mąki
1 jajko
3/4 szklanki mąki
1/4 szklanki oleju
1/4 szklanki oleju
100g posiekanych bakalii
1/3 szklanki cukru
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Suche składniki łączymy w jednej misce, w drugiej miksujemy razem jajko z olejem. Dodajemy sypkie składniki i ponownie miksujemy. Wsypujemy posiekane bakalie i delikatnie wmieszowujemy je w masę. Można trochę zostawić i posypać wierzch każdej babeczki przed pieczeniem. Pieczemy w foremkach silikonowych lub papilokach około 20-30 min w 170 stopniach. Aż do wyrośnięcia i złotego koloru.
Myślę, że te babeczki dobrze sprawdzą się też jako element menu sylwestrowego. Bo chyba już pora pomyśleć własnie o nim ;))
Smacznego :)
Świetne :) Takie wypieczone, i po części naprawdę kojarzą mi się z keksem, nawet kolorystycznie :)
OdpowiedzUsuńchwytam od razu 2 (na zapas) i znikam ;)
OdpowiedzUsuńHej! Zostałaś przeze mnie otagowana.
OdpowiedzUsuńZapraszam do wzięcia udziału w zabawie, szczegóły w poście: http://relishmeals.blogspot.de/2012/12/167-saturday-tagi-i-mango-z-wanilia.html
Dlaczego zrobilam sie glodna :D?
OdpowiedzUsuńCudo powstało z tych resztek.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na muffinkowe wydanie keksu :)
OdpowiedzUsuńtylko ile w końcu tej mąki .?:)
OdpowiedzUsuńdlaczego dwa razy jest mąka w przepisie i to w różnych ilościach? kombinuję i kombinuję i nie wiem, z jakim składnikiem została pomylona...
OdpowiedzUsuń