Ryby są zdrowe. To nie nowość. Więc dlaczego ich nie jemy? Bo są drogie? Bzdura. Bo są niedobre? Jeszcze większa bzdura. Bo nie umiemy ich przyrządzać. Oto prawda stara jak świat. Sama do niedawna nienawidziłam ryb. Powód? Kojarzyły mi się tylko z panierką, kiszoną kapustą i ogórkami. Brzmi znajomo? Nieśmiertelny polski sposób na rybę. Mintaj, dorsz lub panga do tego bułka tarta, mąka jajko i hop na patelnię. Bo po co się męczyć? Nic dziwnego że dzieci mają dość. Rodzice zresztą też, ale twardo bronią tradycji. Od święta kupią śledzia lub makrelę. Do chleba. Bo pomysłów brak. Ja jednak postanowiłam walczyć z wiatrakami i jakiś czas temu rozpoczęłam odkrywanie ryb na nowo. I odtąd kocham łososia, tuńczyka, makrelę, śledzie, pstrągi i wiele innych. Na wiele sposobów. A tutaj w pierogach. 




Pełnoziarniste pierogi z makrelą ( 1 porcja, 7-8 pierożków)

ciasto
4 łyżki mąki pełnoziarnistej
ciepła woda
sól

farsz
2 łyżki wędzonej makreli
1 czubata łyżka serka kremowego naturalnego
1/3 średniej cebuli
natka pietruszki
pieprz 
papryka

Mąkę ze szczyptą soli wyrabiamy na ciasto dodając stopniowo wodę do uzyskania odpowiedniej konsystencji. 
Makrelę mieszamy z serkiem, dodajemy lekko przegotowaną lub przesmażoną cebulę. Natkę drobno siekamy i dodajemy do masy (ilość zależnie od upodobań). Doprawiamy pieprzem i papryką. Ciasto cienko wałkujemy. Wycinamy kółka szklanką i nakładamy łyżeczkę farszu. Zalepiamy pieroga. Można formować dowolne kształty. Pierogi wrzucamy do lekko osolonej gotującej się wody i gotujemy około 5-6 minut od momentu wypłynięcia. 




One Comment

Featured Posts