Ja jako znana miłośniczka dyni nie mogłam obejść się bez dyniowych placuszków. Są błyskawiczne, zawsze się udają no i są przepyszne ;) Ideały. Przepis jest powszechnie znany, ale i tak chciałam go dodać, bo to moje danie obowiązkowe na jesień. I będzie u mnie częstym goście. Zwłaszcza teraz, gdy w kuchni dojrzewa moja własna, zasadzona przeze mnie dynia. Istna pomarańczowa kula szczęścia. Do przerobienia na kolejne słoje puree.
Dyniowe pancakes
1 jajko
3/4 szklanki puree z dyni
2 łyżki mąki
1 łyżka otrąb
1/2 łyżeczki proszku do piecznia
1/2 łyżeczki imbiru
1/2 łyżeczki curry
Wszystkie składniki mieszamy ewentualnie dodając mleka lub wody gdyby masa była zbyt gęsta. Smażymy na patelni teflonowej na złoty kolor. Polecam smażyć na małym ogniu.
jaki żółty środek:)
OdpowiedzUsuńchyba tez zrobię w tym tygodniu takie placuszki z dyni :)
OdpowiedzUsuńplacuszki wyglądają wręcz znakomicie
OdpowiedzUsuńUwielbiam je :) Tym samym podziwiam, że potrafisz zrobić je takie apetyczne! Moje w wersji ostrej, o dziwo, zawsze trochę się rozwalają.
OdpowiedzUsuń