Mój piekarnik jest dość wiekowy- daleko mu do tych najnowocześniejszych, nagrzewających się w parę sekund i energooszczędnych. Z tego powodu nie pozwalam sobie na zbyt częste jego używanie- w grę nie wchodzi np. specjalne włączanie go by przygotować sobie rano śniadaniowy wypiek, lub by upiec jedno jabłko, kalafiora lub pomidory na zupę. Gdy załączam swoje urządzenie pieczące staram się wyeksploatować tą sytuację do maksimum i piekę na raz wiele rzeczy. Wtedy jestem w swoim żywiole, cała umazana mąką, brudząca kolejne miski. Uwielbiam to.
Ale czasami gdy mam wielką ochotę na jakiś wypiek, a w planach nie miałam mojej sesji pieczenia staram się kombinować i często używam mikrofalówki zamiast piekarnika. Sama często się dziwię jak wiele rzeczy da się w mikrofalówce upiec, nie tylko pancakes, babeczki, serniki, ciastka kubkowe ale też i ciasteczka.
Kiedy mam więc ochotę na ekspresowe ciasteczka z masłem orzechowym używam mikrofalówki. 10 minut i gotowe. 15 minut i ich nie ma. Po prostu ekspresowe.
Ciasteczka z masłem orzechowym z mikrofalówki
(5-6 dużych sztuk)
3 łyżki mąki pełnoziarnistej
3/4 szklanki płatków owsianych
1 jajko
2 łyżki musu jabłkowego
1 łyżka masła orzechowego
1 łyżka stewii
1 łyżeczka proszku do pieczenia
cynamon
Jajko miksuję z masłem orzechowym i musem jabłkowym, dodaję mąkę, proszek, stewię i ponownie miksuję. Dodaję płatki owsiane, mieszam, doprawiam cynamonem i zostawiam na około 15 min w lodówce. Jeżeli masa jest zbyt rzadka dodaję jeszcze płatków lub mąki, a jeśli zbyt gęsta dolewam trochę mleka. Formuję ciasteczka łyżką i piekę 3-5 min na średniej mocy. Najpierw zawsze nastawiam 3 min a gdy ciasteczka nie są jeszcze do końca upieczone podpiekam je bardziej- czas zależy od mikrofalówki, więc warto monitorować ciasteczka i dostosować czas do swoich potrzeb. Odstawić do ostygnięcia.
Byłam zaskoczona jak fajnie się udały, wyrosły, nie zrobiły się gumowe, były ładnie wyrośnięte i prawdziwie ciasteczkowe. Naprawdę warte wypróbowania. Nie raz, nie dwa.
Smacznego :)
Jeszcze raz bardzo dziękuję za wygraną w akcji konkursowej- Tłusty Czwartek w wersji light.
Podsumowanie i resztę nagrodzonych przepisów możecie znaleźć na blogu.
W akcji doceniono moje przepisy na pieczone faworki, pączki i lekkie sernikobrownie.
Dziękuję jeszcze raz ;))
Najbardziej bałabym się tej gumowatości, ale skoro piszesz, że jej nie ma, to może w jakiejś krzysowej sytuacji.. kto wie ;)
OdpowiedzUsuńkocham Cię za ten przepis! :) fajnie będzie wstać trochę wcześniej, a do szkoły zabrać ze sobą świeżo upieczone ciasteczka, mmmm... rozmarzyłam się :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mam mikrofali, bo omija mnie wiele pysznych eksperymentów;)
OdpowiedzUsuńale super ciacha - zjadłabym teraz takie <3 pychotka !
OdpowiedzUsuńUwielbiam amsło orzechowe:D
OdpowiedzUsuńUwielbiam szybkie wypieki:) z mikrofali też czasami korzystam do przyrządzania słodkości ale ciastek nie próbowałam jeszcze:)
OdpowiedzUsuńNie mam mikrofali i nie jestem jej fanką (ani też antyfanką). Za to ciastka z niej chciałabym spróbować z ciekawości, bo wyglądają naprawdę dobrze :)
OdpowiedzUsuńAleż pyszności! Nigdy nie pomyślałam, żeby wykorzystać do tego celu mikrofalę :)
OdpowiedzUsuńpysznie wyglądają ;D
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu odkryłam zalety mikrofalowki i zmieniłam swój stosunek do niej, nie jest już taka straszna. Na pieczenie bym nie wpadła, a to ciekawy pomysł. Nie skorzystam jednak, bo nie mam mikro. Za to nasz calkiem nowy piekarnik zużywa strasznie dużo energii więc też ograniczam pieczenie w nim.
OdpowiedzUsuńHеyа i'm for the first time here. I came across this board and I find It truly useful & it helped me out much. I hope to give something back and aid others like you helped me.
OdpowiedzUsuńHave a look at my website; pożyczka pod zastaw mieszkania
Нmm is anyone elѕe having pгоblems
OdpowiedzUsuńwith the imageѕ οn thіs blog lοaԁing?
I'm trying to determine if its a problem on my end or if it'ѕ thе blog.
Аny feeԁbaсk ωoulԁ be gгeatly aрprеciatеd.
kredyty pod zastaw mieszkania
my site - kredyty pod zastaw mieszkania
przed godzina trafilam poprzez QuchnieWege na ten przepis a ze zostalo mi troche musu jablkowego z wczorajszego obiadu w ciagu kilku minut ciasteczka zostaly zrobione. wyszlo szesc duzych ciastek.minimalnie gumowate. trzy spalaszowalam zanim zdazyly wystygnac a w miedzyczasie zrobilam druga porcje zeby do konca zuzyc mus. do drugiej porcji dodalam (jako ze jestem czekoladozerca) pelna lyzke kakao i plaska lyzke mleka w proszku (bo sie resztki w szafce poniewieraja) i te dopiero wyszly super. mocno kakaowe i puszyste. swietne na drugie sniadanie
OdpowiedzUsuń